www.filologiapolska2010.fora.pl

[Gość]

zastanówmy się dobrze, bo robić ta logopedię tylko po to żeby mieć papierek jest bezsensowne.

[Adi]

zgadzam się z Julią i pokrewnymi głosami, logopedia mnei nie interesuje, a nie po to zrezygnowałam z fizjoterapii na rzecz filologii, by póxniej męczyć się na specjalizacji, której nie chcę. Popieram krytykę, gdyż może, to być naprawdę ciekawe doświadczenie.Jestem równiż, za edytorstwem, zawsze można sobie dorobić, załąpać się do pracy w wydawnictwie itp. W każdym razie na logopedię się nie zgadzam

[Jagna]

Adi jesli przyszłaś na studia po to aby sie lenić to może czas pomyśleć o szkole prywatnej i jakimś kierunku w stylu zarządzanie.. lub fizjoterapia come back.. Po waszych opisach widze i domyslam sie ze nie chcecie tej logopedii bo sie poprostu boicie ze nie dacie rady ale to naprawde jest bardzo dobre rozwiązanie a kasa i mijesce pracy na pewno lepsze od edytorstwa ktore wyprodukowalo sie na mase lub jakiejs krytyki literackiej:/ A ten papierek z logopiedii moze byc za 2 lata bardziej wartościowy niż może sie teraz wydawac. Sory ale to jest moje zdanie

[Ewa]

A gdzie Ada napisała że chce się lenić na studiach i boi się logopedii?
Może przeczytaj jej post jeszcze raz.
Co do tych spekulacji po jakiej specjalizacji za kilka lat będzie praca, to z tego co wiem logopedów jest naprodukowanych tyle samo, jak nie więcej co osób po edytorstwie, wiec...

[Magda]

Ja zgadzam się z Jagną.
Poza tym uważam, że ta logopedia już została nam przypisana i będzie raczej na pewno. Nie ma się co bać. Będąc na specjalizacji nauczycielskiej byłoby pełno przedmiotów z metodyki, psychologii, pedagogiki...- już to przerabiałam... To też do łatwych nie należy.

Ja np - skoro już mówimy na co się nie zgadzamy - nie zgadzam się na żadne edytorstwo czy krytykę literacką, bo mnie to nie interesuje (takie powody podajecie), a jako edytor czy krytyk pracy nie znajdę... I basta!

ps. dodam jeszcze, że na razie logopedia zdecydowanie przeważa, więc o czymś to świadczy...

[Dagmara]

Również uważam, że ta logopedia jest jeszcze najlepsza z podanych specjalizacji. Na pewno będzie ciężko, bo z przedmiotów to raczej gramatyka opisowa będzie przeważać, ale damy rade.
Takie stwierdzenia jak ,,logopedów jest dużo" są trochę nie na miejscu, bo przecież wszystkiego jest już dużo (gdzie nie pójdziecie..). Może i będzie ciężko ze znalezieniem pracy po logopedii, ale tak samo można powiedzieć o krytyce literackiej, czy daj boże twórczym pisaniu.
Nie po to chodzimy na te studia, płacimy tyle pieniędzy, żeby ,,studiować z przyjemnością, bo i tak pracy nie znajdziemy" Właśnie trzeba robić tak, by tą prace znaleźć, a osobiście uważam, że po logopedii będzie jeszcze co wybierać

[Julia]

Świetnie, wygląda na to, że decydujecie się ęłać i ąać przez kilka lat po to, by choć myślicie, że papierek wam się przyda, po zakończeniu studiów na jedną propozycję pracy logopedy być w 20 osobowej grupie kandydatów, bo tak się przyszłość maluje. Powodzenia.

[Julia]

,,Dziś edytorstwo jest poszukiwaną dziedziną, brakuje np. fachowców od edytorstwa naukowego.'' [link widoczny dla zalogowanych]

prosze bardzo! xD

...chociaz i tak wolę krytykę, tylko nic nie znalazlam haha ;p

[Dagmara]

RÓŻOWE OKULARY, hm? niestety Julia mam tylko na ślepotę.
reszty nie komentuję, bo faktycznie w części masz rację, np:
,,Teraz moje drogie, panie magister wystukują kody na kasie fiskalnej w marketach, a brakuje ludzi z zawodowym wykształceniem"

Ale (jak narazie) zostaję przy swoim

[Julia]

Policzcie sobie glosy wypowiadajace sie na forum, jest 6/4 dla krytyki/edytorstwa... Mamy jeszcze najprawdopodobniej 5 osob, ktore sie nie wypowiedzialy.

[Gość]

koleżanki, ja się nie boję nauki, ani nie mam problemów z lenistwem, wiec zostawcie sobie na boku takie przekomarzanki. w ogóle bym nie wdawała się w dyskusje gdybym później nie musiała stykać się z tą logopedią, bo mnie nie interesują ani tego typu pogadanki ani ten przedmiot, ale skoro się określamy to jest ogromne veto z mojej strony. a i jeszcze jedno, logopedia nie jest przesądzona bo jednak nas przeciwników jest trochę, także musimy znaleźć jakiś konsensus i takie przekrzykiwanie, że jesteśmy leniwe czy się boimy nic nam nie da koleżanki. główkami ruszamy główkami

[Gość]

Małgosia mówiła.

[Justynagw]

Hej.

W wakacje wybierając się tu do szkoły planowałam retorykę. To jest coś, piękna przemowa, wypowiedź będą chełpiły ucho każdego, zwłaszcza retoryka wykorzystana w odpowiedni sposób w mowie codziennej. Ona przyda się w każdej dziedzinie, firmie, pracy, w każdym zajęciu czy też obowiązku, a także wżyciu codziennym.
Jednak uczenie się o niej może nie być najprzyjemniejsze, albo warsztaty w których zapewne byłyby wypowiedzi i przemowy, co dla niektórych mogłoby być ogniem trawiącym.
Jednak mimo trudu wkładanego w naukę owej specjalizacji, sądzę że warto. widzę, że jestem sama z propozycją tego nurtu, ale wiedziałam, że tak będzie. wiedziałam gdy tylko Dybek powiedział, że będziemy mieć jedną specjalizację, bądź żadną.
nie chcę oceniać, ale rzucę uwagę że jak dla mnie na wszelaką krytykę zasługują ci, którzy uważają w tej sytuacji tak: "Tonie bierzemy kierunku! Jakoś pójdzie."
Przepraszam, jeśli kogoś urażam, ale dla mnie to głupota. Lepiej mieć cokolwiek, nawet tą, nie wiem czemu obrzydzoną przez wielu, logopedię.
Tłumaczenia, że nie ma sensu się tego uczyć, bo gramatyka, bo coś innego.
Moi mili, zawsze znajdą się lepsze i gorsze przedmioty. Ale to tylko przejściowy moment, później będzie gładko. o więcej, wyobraźcie sobie swoją satysfakcję,gdy zaliczycie te 'przeklęte' przedmioty. Wtedy pomyślicie 'ale gościówa ze mnie'. I to prawda. Chociaż nie wiem, czy nie łatwiejsza jest gramatyka od łaciny, Drogie Panie.
Wystarczy trochę poczytać książkę, zrobić kilka zadań, np co dnia dwa, a nawet jedno. Ale jak wiecie, powtarzanie kluczem nauki.
Damy rade bez względu na to co nam dadzą, proszę nie użalajcie się nad sobą, bo jesteście silniejsze niż Wam się wydaje.

Moim zdaniem w takiej sytuacji najlepiej wybrać logopedię. chociaż ja, przystosuję się do większości. Z logopedii najwięcej możemy zyskać, podszkolić. Jeśli chodzi o twórcze pisanie, edytorstwo - toż to banał. Każdy sam może się w dużej mierze wyszkolić w tym. Ale do tego potrzebne jest samodzielne ćwiczenie się w tym (systematyczne). Ja już załatwiłam sobie staż na 3 miesiące jako redaktor/dziennikarz. I do tego wcale wam nie jest potrzebne edytorstwo czy twórcze pisanie. Przeciwnie, oni wolą biegłych ludzi w innych dziedzinach. poszukajcie sobie ofert pracy gdzie szukają dziennikarza/edytora/etc. i co tam jest? Wymagane wykształcenie wyższe i najlepiej praktyka w zawodzie. rozglądajcie się raczej za praktyką, radzę wam. A i pisanie to super zabawa. Ważne by samemu włożyć ciut serca, pomysłu i polotu. A można być przy tym lepszym twórcą tekstu niż niejeden po szkole 'tekściarskiej'. Taka moja mała sugestia.

A i Jula mówiła też coś o tym, że teraz będzie dużo logopedów, mało miejsc pracy.
No nie wiem, to jest problem potrzebujący rozwoju, pracy i zmian. Najlepsi się wybiją - ale to jak wszędzie. Najwięcej to rynek będzie miał informatyków i psychologów...He he, ciekawe tak przy okazji co z nimi zrobi ?!
Wg mnie, tak sobie myślę, że może być trochę szkoda poświęcić te lata na pisanie, gdzie pisanie jest sztuką, którą trzeba nabyć przez ciągły warsztat, do którego was zachęcam, niezależnie jaki kawałek 'tortu specjalizacji' przypadnie nam w udziale.

Bless!

[Magda]

Justyna, brawo! Jesteś moim guru

[Magda]